Płaca minimalna 2022. Czy wpłynie na rynek pracy w Polsce?
Minimalne wynagrodzeni wzrośnie o ponad 200 zł brutto. To dobra wiadomość dla osób, które zarabiają najmniej. Pracodawcy biją na alarm, że pociągnie to za sobą wzrost bezrobocia. Jednak przykład mijającego roku pokazał, że nie jest to tak oczywiste.
Ile będzie wynosiło minimalne wynagrodzenie w 2022 roku?
Zgodnie z decyzją Rady Ministrów minimalne wynagrodzenie w 2022 roku będzie wynosiło 3010 zł brutto. Mowa oczywiście o wynagrodzeniu osób zatrudnionych na cały etat na umowę o pracę. W przypadku zatrudnienia na część etatu będzie ono odpowiednio zmniejszone.
Wraz ze zmianą minimalnego wynagrodzenia została zmieniona minimalna stawka godzinowa, która od 1 stycznia 2022 będzie wynosiła 19,40 zł brutto.
Minimalna pensja 2022 na rękę – ile dostaną najmniej zarabiający?
Osoby otrzymujące minimalne wynagrodzenie są zainteresowane przede wszystkim tym, ile pieniędzy wpłynie co miesiąc na ich konto. No i tu odpowiedź nie jest już tak jednoznaczna. Zapowiadana reforma systemu podatkowego, jeśli wejdzie w życie, przyniesie zwolnienie opodatkowania minimalnego wynagrodzenia. Czy jednak tak się stanie – nie wiadomo.
Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy zakłada, że w systemie podatkowym nic się nie zmieni. Wówczas minimalne wynagrodzenie netto na rękę wzrośnie o 175 zł. Osoby, które zarabiają najniższą krajową, niewątpliwie ta podwyżka ucieszy, ale drugi scenariusz jest bardziej optymistyczny i zakłada wzrost wynagrodzenia netto aż o około 328 zł. Realizacja tego planu oznaczałaby wzrost minimalnego wynagrodzenia o ponad 10%, czyli niemal dwa razy więcej, niż wynosi inflacja. Z drugiej strony inflacja pochłonęłaby wówczas aż połowę podwyżki. Jeśli do zmiany w systemie podatkowym nie dojdzie, osoby zarabiające najmniej, tylko w minimalnym stopniu odczują wzrost wynagrodzeń.
Czy wzrost minimalnego wynagrodzenia wpłynie na wynagrodzenia ogółem?
Minimalne wynagrodzenie pobiera w Polsce około półtora milina osób i dla nich na pewno zapowiadana podwyżka oznacza realny wzrost dochodów rodziny. Można natomiast zastanawiać się, czy wzrost minimalnego wynagrodzenia pociągnie za sobą oczekiwania podwyżek przez pracowników zarabiających więcej niż najniższą krajową. Osobną kwestią jest, czy pracodawców będzie na takie podwyżki stać.
Niektóre branże oferują podwyżki wynagrodzeń ze względu na politykę zatrudnienia lub silną konkurencję między pracodawcami o pracowników. Tak dzieje się na przykład w branży handlu detalicznego i można przypuszczać, że ten trend zostanie utrzymany. Sporo ponad najniższą krajową zarabiają budowlańcy, kierowcy, przedstawiciele branży IT. Polityka płacowa w tych sektorach gospodarki opiera się raczej chęci utrzymania wyszkolonych pracowników niż na sugerowaniu się najniższym wynagrodzeniem. Przykłady można zobaczyć tutaj.
Czy wzrost minimalnego wynagrodzenia wpłynie na rynek pracy?
Na pewno są branże, w których wzrost wynagrodzeń nie jest uzależniony od minimalnego wynagrodzenia przewidzianego ustawą, ale są i takie, dla których ustawowa podwyżka najniższego wynagrodzenia będzie oznaczała wzrost kosztów prowadzenia działalności trudny do udźwignięcia. Niewykluczone, że niektóre firmy po raz kolejny będą zmuszone przeprowadzić restrukturyzację zatrudnienia. Dotyczy to przede wszystkim tych branż, które najmocniej odczuły skutki pandemii, a więc gastronomii i hotelarstwa. Z drugiej strony trudno nie zauważyć, że restauratorzy zmuszeni na nowo kompletować załogę, bardzo często oferują wynagrodzenie znacznie przewyższające minimalne. Można więc ostrożnie założyć, że zwolnienia spowodowane koniecznością podniesienia minimalnego wynagrodzenia będą dotyczyły jednostkowych przypadków.
Co roku w kontekście podwyżki minimalnego wynagrodzenia powraca dyskusja o ubywających miejscach pracy, redukcjach etatów ze względu na wysokie koszty prowadzenia działalności i rozbudowie szarej strefy. Praktyka pokazuje jednak, że od długiego czasu mamy do czynienia z tzw. rynkiem pracownika, a wzrost minimalnego wynagrodzenia wbrew pozorom nie oznacza wzrostu bezrobocia. Podawanie za przykład takiego zjawiska roku 2020 jest dużym nadużyciem. Tu do zwiększenia bezrobocia przyczyniła się przede wszystkim pandemia. Początek roku 2021 także przyniósł podwyżkę minimalnego wynagrodzenia o 200 zł brutto i wbrew obawom nie przełożyło się to na gwałtowny wzrost bezrobocia ogółem. Są więc powody do ostrożnego optymizmu.